Podczas terapii przekonujemy się, jak wielu ludzi usłyszało w dzieciństwie przekaz: „Kłam, a będę cię kochać. Powiedz prawdę, a odwrócę się od ciebie”. Oczywiście, nikt nie ujmuje tego w słowa, ale czyny są nie mniej czytelne. Dziecko, które odbiera taki przekaz, jest gotowe poświęcić swoją szczerość, uczciwość, a nawet zdrowie psychiczne, byle tylko rodzic nadal je kochał i akceptował. Wielu z nas latami, nawet w wieku dorosłym, żyje pod dyktando tego krzywdzącego przekazu.
Terapeuta, czy po prostu przyjaciel, powinien przekazywać rzecz zupełnie odwrotną: „Zależy mi na tobie, więc będę szczery. Możesz próbować mnie zawstydzić, ale nie kupię tego. Możesz oskarżać mnie o to, że cię krzywdzę, ale w rzeczywistości krzywdzą cię kłamstwa, którymi sam siebie zwodzisz. Prawda jest pokarmem dla duszy, więc nie może wyrządzić ci żadnej szkody. Natomiast fałsz, który cię tłamsi i ogranicza, jest trucizną dla duszy”.
Wszyscy kłamiemy. Kiedy chcemy nawiązać z kimś bliską relację, niezawodnie pojawi się odwieczne pytanie: „Czy mogę ci powiedzieć rzeczy, których inni nie byli w stanie znieść, czy też będę musiał ukryć to, co czuję?”. W przeszłości każdy z nas znalazł się w sytuacji, kiedy musiał żyć w kłamstwie. Terapeuta zachęca, żebyśmy pożegnali się z kłamstwami i razem spróbowali, dla odmiany, żyć w prawdzie.
— Jon Frederickson
Zapraszam na ustawienia, terapię i rozwój duszy online - przez telefon w Polsce lub Messenger czy WhatsApp (bez kamery) z zagranicy. Pracuję zdalnie od kilkunastu lat. Szczegóły tutaj