Dawniej nie rozumiałem ewangelicznej przypowieści o talencie zakopanym w ziemi. Ale, wszystko nagle się wyjaśniło, kiedy zrozumiałem, że talent dany od Boga to energia istniejąca w duszy człowieka. Im więcej oddajemy energii, troszcząc się o siebie i innych, tym więcej jej otrzymujemy odgórnie.
— Siergiej Łazariew
Głęboko wierzę w to, że nikt nie jest TU przez przypadek. I mam na myśli zarówno naszą kochaną planetę Ziemię, jak i rodzinę, w której się rodzimy i to, czego mamy się tu nauczyć i zrealizować. Nie jest przypadkowe także to, że właśnie czytasz te słowa… Być może Twoja dusza czegoś szuka, a to o czym piszę jej w tym pomaga. Często otrzymuję informacje o tym, że ktoś trafia na moją stronę po raz kolejny, a potem kupuje książki lub dzwoni, by umówić się ze mną na sesję. Ale nie to jest najważniejsze, bo jest po prostu efektem ubocznym realizowania siebie i przejawiania swoich talentów, bez względu na to czy ktoś za to zapłaci. Jeśli robimy coś tylko dla pieniędzy wtedy pojawia się presja i oczekiwania, a tych żaden talent nie lubi i raczej się z takiego działania wycofa.
Gdy realizujemy swoje TALENTY i PASJE, bo to po prostu sprawia nam radość i nas rozwija, wtedy ludzie, do których to trafia, odczuwają to i doceniają. I to nie muszą być tłumy, przynajmniej ja tego nie potrzebuję ani do tego nie dążę. Stawiam na jakość i równowagę w życiu, a ta wymaga czasu i energii, którą trzeba cierpliwie budować, pielęgnować, cenić i szanować. Nad tym się pracuje. Żadne drzewo nie rodzi przecież owoców na czyjś rozkaz. Wszystko ma swój czas i tempo, a jeśli się tego nie respektuje, to pojawiają się kłopoty emocjonalne, zdrowotne, rodzinne czy finansowe. Jestem na to coraz bardziej uważna. A nie raz zdarzało mi się przesadzać z pracą czy pasją, ale moja dusza i ciało skutecznie mnie w tym hamowały. Napisałam o tym sporo w swojej pierwszej i drugiej książce.
Wierzę w to, że wszystko to, co dzieje się w naszym życiu jest INFORMACJĄ. Gdy w danym momencie energia nie płynie na przykład w pracy, to może być sygnał do tego, by więcej uwagi poświęcić czemuś innemu, co zaniedbaliśmy, a co jest ważne dla nas na głębszym poziomie. Albo właśnie dotarliśmy do jakiegoś miejsca w nas, gdzie jest realna blokada związana z jakimiś wydarzeniami z przeszłości. Otrzymałam dar odkrywania tych utrudnień na poziomie nieświadomym, rodzinnym, systemowym i pomagania ludziom w uwalnianiu się od tego. O tym z kolei napisałam w trzeciej książce.
Odkąd pamiętam lubię pisać i przychodzi mi to lekko. Zawsze potem czuję się uskrzydlona i nasycona nową energią. Sama też wielokrotnie z mojego pisania korzystam, własne słowa już nie raz mi pomogły. Bo, jak każdy człowiek miewam lepsze czy trudniejsze chwile i czasem potrzebuję właśnie takiego – własnego wsparcia czy wzmocnienia. Lubię też czytać i uczyć się od innych ludzi. A książki pewnych autorów potrafią czynić we mnie i w moim życiu cuda. Mam ich sporo i wciąż pojawiają się jakieś nowe. One mnie zmieniają i wzbogacają. Dlatego też chętnie dzielę się cytatami, które jakoś szczególnie mnie inspirują i poruszają.
Zachęcam do tego, by odkrywać i realizować swoje talenty, pasje i tworzyć własne DZIEŁA, te małe i duże, bez względu na to, czy ktoś je polubi. Każde ma swoją unikalną wartość. I nawet, jeśli na początku będzie brakowało odwagi, by się nimi z kimś podzielić, to można tworzyć w odosobnieniu, przyglądać się swoim lękom i powoli oswajać się z tym, by wyjść z tym do ludzi. To ważne, by nie oddawać władzy nad sobą żadnym krytykom (zwłaszcza wewnętrznym), nie sabotować i nie blokować przepływu swojej energii, bo to będzie nas niszczyć od środka. Jeśli są z tym kłopoty, to warto poszukać pomocy. To ważne, by nie przywiązywać się do efektów i mieć zgodę na błędy. One też uczą nas czegoś, pomagają korygować obrany kurs i udoskonalać to, co robimy.
Nasze talenty są jak DZIECI, które potrzebują naszej miłości i troski. Najpierw trzeba pochodzić z nimi w „ciąży” i cierpliwie poczekać aż się urodzą. A potem pielęgnować je i rozwijać krok po kroku. Gdy to robimy, to one będą rozkwitać i przynosić nam nowe pomysły. Mnie inspiruje do tworzenia życie i to, co się w nim wydarza. A każdy kolejny wpis na stronie czy podrozdział w książce, wyłania kolejny… Jedno po drugim się pojawia, zupełnie naturalnie, bez żadnych wcześniejszych planów, założeń, oczekiwań czy presji. To po prostu płynie, upewniając mnie w tym, że jestem na właściwej drodze. A tak się dzieje wtedy, gdy odnajdujemy w swoim wnętrzu głos, który, na swój własny, unikalny sposób, prowadzi nas do naszego prawdziwego szczęścia, zdrowia, pomyślności i spełnienia w życiu.
Jak się mają Twoje TALENTY i PASJE?
Pielęgnujesz je czy zaniedbujesz?
Czy dzielisz się nimi z innymi ludźmi?
Czy ktoś lub coś przeszkadza Ci je rozwijać?
A może jeszcze ich nie odkryła/eś?
Warto byłoby się temu przyjrzeć…