Jeśli naprawdę kochamy

 

love

Wszystkie światowe religie mają negatywny stosunek do zdrady. Uważam to za całkowicie słuszne i uzasadnione. Pożądliwość nigdy nie przynosiła człowiekowi zdrowia i szczęścia. Jeśli człowiek jest harmonijny, zachowuje miłość do Boga, ciągle przezwycięża przywiązanie do ludzkich wartości, to u niego nie pojawia się pragnienie, by mieć romans na boku.

— Siergiej Łazariew

Jeśli naprawdę kogoś kochamy, to tej osoby nie oszukujemy i nie zdradzamy. Po prostu, nasza dusza, umysł i ciało nam na to nie pozwolą, pod warunkiem, że jesteśmy wystarczająco silni, zdrowi i świadomi. Taki człowiek nie będzie też oszukiwał, zdradzał i porzucał samego siebie, ale to bywa trudniejsze… Dlaczego? Bo od dziecka uczymy się zadowalać i uszczęśliwiać innych ludzi, a siebie odpychać i pozbawiać należytej troski. I tak idziemy potem przez życie, próbując odzyskać to, co kiedyś utraciliśmy.

Oszukują i zdradzają ludzie słabi, zagubieni i zapętleni w różnych uwikłaniach. Ale nawet wtedy, gdy to robią, ich dusza i ciało nie ustają w próbach informowania ich o tym, że krzywdzą siebie i innych ludzi. Po każdej zdradzie pojawia się smutek i poczucie winy, a czarodziejski nastrój gdzieś się ulatnia. A wtedy myśli i uczucia płyną z powrotem do osoby, przy której naprawdę jest nasze serce. Ale można zdradzać siebie i swoich bliskich również z pracą, jedzeniem, alkoholem, laptopem albo innym zajęciem czy przedmiotem, które pochłaniają nas tak bardzo, że nie wystarcza już energii na rozwój oraz głębsze relacje i związki.

Wielu ludzi znajduje różne sposoby, by nie czuć tego, co się z nimi dzieje. A wszechobecne pokusy i obietnice szybkiego zaspokojenia swoich potrzeb (a raczej zachcianek) też w tym nie pomagają, bo są niemal na wyciągnięcie ręki. I one kuszą, wabią, uwodzą… każdego, bez wyjątku. Jednak ludzie wystarczająco silni, dojrzali i świadomi siebie, potrafią sobie z nimi poradzić. A jeśli nie, to aktywnie poszukują skutecznej pomocy.

Jeśli naprawdę kochamy, to nie zasłaniamy się swoim strachem lecz jesteśmy uczciwi ze sobą i z innymi ludźmi. Wtedy żyjemy w zgodzie ze swoimi wartościami i podejmujemy decyzje z głębi siebie. Aby tak jednak było, musimy dobrze siebie poznać, oczyścić się ze swoich projekcji, szkodliwych wzorców i mrzonek oraz uporządkować różne sprawy. Musimy nauczyć się rozpoznawać i zaspokajać swoje potrzeby właściwie. Musimy w siebie uwierzyć i zgodzić się na to, jacy naprawdę jesteśmy i co czujemy w tej chwili.

I właśnie na tym polega rozwój, coraz bardziej świadome i pełne życie. Im lepiej siebie znamy i o siebie dbamy, tym szybciej i trafniej wychwytujemy sygnały, które ostrzegają nas przed zagrożeniem utraty kogoś lub czegoś, co jest dla nas cenne. Nasza dusza i ciało mają swoje sposoby, by wskazywać nam to, co nas wzmacnia, jak i to, co nas rujnuje. Wsłuchujmy się więc w siebie uważnie i dokonujmy mądrych wyborów, bo cena, jaką przyjdzie nam zapłacić za zdradzanie siebie czy kogoś bliskiego, może nas pogrążyć w cierpieniu na długie lata…

PS Napisałam o tym więcej w książce „Wewnętrzna Przemiana Kobiety”. Zapraszam do lektury.

Ten wpis umieszczono w kategorii Inspiracje i otagowano jako , , , , , , , , .
  • Zapraszam na ustawienia systemowe i diagnostykę biopola online - przez telefon w Polsce lub Messenger czy WhatsApp z zagranicy. Pracuję zdalnie od kilkunastu lat. Szczegóły tutaj

  • Co słychać na Facebooku?

  • MOJE KSIĄŻKI