Wyjście z kryzysowej sytuacji nigdy nie odbywa się w linii prostej, przebieg procesu ma kształt sinusoidy. Najpierw następuje poprawa, potem wypływa kolejna karmiczna warstwa i mimo naszej pracy nad sobą nie widzimy rezultatów. Jest to niczym próba. Im łatwiej człowiek ją przechodzi, tym łatwiej mu pokonać kolejny spadek. Wiem jedno – jeśli człowiek raz na zawsze postanowił zachowywać i zwiększać miłość w swojej duszy oraz nie ma głębokich pretensji do siebie i otaczającego świata, to wcześniej czy później pozytywny efekt się pojawi.
– Siergiej Łazariew
Poniżej link do mojego artykułu, który dotyczy tego tematu:
Od czego zależą efekty w terapii, rozwoju osobistym czy duchowym